Pożądanie
Gdy to jest ten ..
Byłeś burzą wiatrem i orkanem
roznieciłeś we mnie błyskawice
jestem teraz w chmurach w głowie zamęt
bo miłością się zachłannie sycę
Jestem splątana w jakimś amoku
świat wiruje pędzi z galaktyką
a ty szybko łapiesz mnie z doskoku
już mnie nie ma tutaj w ciebie wnikam
Spływa na mnie słodka lawa dreszczy
tak cudownie razem z tobą pływać
chociaż mój ten rozum głośno wrzeszczy
stój! zatrzymaj się bo możesz zginąć
No to zginę żadna taka strata
teraz jestem w wielkim błogostanie
rozum odszedł persona non grata
teraz tu kotwiczy pożądanie
który wszystko daje..
Komentarze (18)
Nic dziwnego, wszak idzie ku wiośnie...:) erotyk z
werwą i dynamiką, i taki z tych „dojrzałych”. Ładny
utwór, dobrze się czytasz. Gratuluję i pozdrowienia
zasyłam wiecznie Zakochanej w wietrze... ;)
Coś się ostatnio erotyków namnożyło.
Wiersz super. Bardzo mi się podoba. Pozdrawiam
I taki ma być ogień pożądania, bo bez niego nie ma
przecież miłowania...:)