Wiersze SERWIS MIŁOŚNIKÓW POEZJI GRUPA AUTORÓW BEJ

logowanie
Zaloguj
Nie pamiętasz hasła?
Szukaj

Pożar

on tam nagle stanął, słup ognia go oddzielił
od swojej ukochanej, od ostatniej nadziei
ogniste płomienie, trawiły dom jego
on stał tak bezradny, pytał się: "dlaczego?

czemu to ja, czemu, com ja źle uczynił?
czym ja zasłużyłem, czym to ja zawinił?
Boże, powiedz proszę, czemuż ją zabierasz
moją ukochaną, z serca mi odbierasz.

z serca, z życia, z myśli, ze świata do nieba
dom mi nie potrzebny, lecz jej mi potrzeba
ogniu przestań, Boże zgaś to świętym deszczem
tylko tego pragnę, nic już więcej nie chce.

zabierz mnie do siebie, lecz uratuj moją
miłość ukochaną, ona mi ostoją
proszę, błagam, modlę, wysłuchaj mnie Panie
nie patrz obojetnie, na zycie zabierane"

i z tymi słowami padł nagi na trawe
choć chciał tego bardzo, i myśli miał prawe
Bóg nie wysłuchał, próśb jego goracych
o jej uratowanie, o deszcz tak im kojący

on leżał na trawie aż ostatni płomień
zgasł na ostatnim, kawałeczku wspomnień
domu juz nie było, jej ciało zwęglone
on umarł z rozpaczy, życia są skończone.

autor

ember

Dodano: 2007-04-10 21:43:10
Ten wiersz przeczytano 537 razy
Oddanych głosów: 5
Rodzaj Rymowany Klimat Dramatyczny Tematyka Życie
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
zaloguj się aby dodać komentarz »

Komentarze (0)

Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.

Dodaj swój wiersz

Ostatnie komentarze

Wiersze znanych

Adam Mickiewicz Franciszek Karpiński
Juliusz Słowacki Wisława Szymborska
Leopold Staff Konstanty Ildefons Gałczyński
Adam Asnyk Krzysztof Kamil Baczyński
Halina Poświatowska Jan Lechoń
Tadeusz Borowski Jan Brzechwa
Czesław Miłosz Kazimierz Przerwa-Tetmajer

więcej »

Autorzy na topie

kazap

anna

AMOR1988

Ola

aTOMash

Bella Jagódka


więcej »