Pożegnanie
Kocham Cię...
Kiedyś właśnie tak stanie się
Że czas odzieli do ciebie mnie
Choć z twojej strony nie łączy nas nic
wielkiego
Jednak z mojej strony to coś istotnego
Ja pójdę w wielki świat
Ty przeżyjesz wiele lat
Ja będę tęskniła za tobą
A ty zawsze będziesz sobą
Urokowi twojemu ulegnie
Mnóstwo dziewczyn z wioski sąsiedniej
I w końcu się zakochasz
Jedną z nich na zawsze pokochasz
Ja będę się uczyła
W sobotę sama była
I wciąż będę żałowała
Że walkę o ciebie przegrałam
Bo to jest pożegnanie
Nasze końcowe rozstanie
Już nigdy się nie spotkamy
A czas będzie leczył rany
Nigdy cie nie zapomnę
Tego jak byłeś koło mnie
Nie zapomnę tego co czułam
Że marzenia wspólne snułam
Choć to nie moja wina
Na przeszkodzie stała dolina
A jak już się do ciebie dostałam
To mimo protestu zawsze spadałam
Tak długo mnie olewałeś
Kochałeś a potem zapominałeś
Gdy tylko zaczęło dziać się wiele
Wkraczali twoi „przyjaciele”
To jest czas pożegnania
Naszego wiecznego rozstania
I cokolwiek się stanie
Będę cie kochać kochanie
Będę na wieki ci wierna
Lecz nie zawszę taka dzielna
I nie raz się popłaczę
Gdy w moim domu cię nie zobaczę
Muszę powiedzieć te słowa
Choć bolesna to mowa
Na zawsze będę kochać ciebie
Lecz spotkamy się dopiero w niebie
Kochaj mnie...
Komentarze (2)
Z tego co czytam to bardzo przeżywasz to rozstanie boi
powstał piękny protest poetycki ale trzeba mieć
nadzieję że jutro może być jeszcze lepsze-pozdrawiam!
A może nie warto kochać kogoś kto nieodwzajemnia
naszego uczucia. Ładny przepełniony smutkiem wiersz.