Pożegnanie
Ukochany człowieku, co kroczysz świata
drogami
Kreślisz konstrukcje życia, własnymi
rękami
Zaszczycasz wschody słońca, źrenicami
spojrzenia
Budzisz uśmiech mijając, błądzące
istnienia.
Zarzuć sieci na wspomnień ławicę
Zerwij jednym ruchem smutku kotwicę
Otul czułością tajemnic ostatnie
tchnienie
Niech spoczną spokojnie w oceanu
akwenie.
Sama na skraju piaszczystej wydmy torze
Ze smutkiem żegnam czułych słów morze
Gotowa przyjąć sztorm nienawiści
Czekam – czy jeszcze mi się przyśnisz
?
. dla J. Wszystkim zadającym pytanie o nienawiść - przychodzi zawsze jak świadomie musisz kogoś zranić...
Komentarze (7)
nie będzie sztormu nienawiści, ale ON na pewno się
jeszcze przyśni...
ostatnia zwrotka szczególnie piękna...:)
Najbardziej mnie zastanawia ta gotowość przyjęcia
nienawiści i czekanie na nią? tylko po co?
Witaj Debiuciku - asiku i pozwól się podlać kubkiem
zimnej wody. Otóż: 1) Nie rymuj ze sobą tych samych
części mowy = ławicę/kotwicę, tchnienie/akwenie,
torze/morze, poprawne tylko nienawiści/przyśnisz.
Za rymy - tylko 0,1 pkt, za treść 0,6 pkt, za
interpunkcję 0,00 pkt, ponieważ źle rozmieszczona. W
pierwszej zwrotce w ogóle przecinki nie potrzebne.
Razem 0,7 pkta co zaokrąglając do pełnych liczb daje
1 cały punkt. Ale wiesz, jest on cieniutki. Nie
oznacza to, że masz się przestraszyć, pisz a w razie
czego - pytaj.
od miłości do nienawiści blisko, czasem pozostaje
jednak tylko obojętność...
jeszcze_ - tak cudownego wsparcia się nie
spodziewałam. Twoje ciepłe słowa są jak balsam na moje
braki w kręgosłupie literackim. Bradzo dziękuję.
Asik, i ja wciąż z obawą wklejam kolejny wiersz, bom
nie z tego wieku. Dostaję do dzienniczka komentarzy
uwagi. One, nawet mnie, uczą. Czuję też ciepło tych,
którzy lubią mnie "poczytać". Nie bój się więc i pisz.
Długo byłam nad morzem, oceanem. Teraz też czasem,
choć jestem przy nich, to nigdy nie wchodzę na wydmy.
Może dlatego, że są takie wyjątkowe - nie mogę
pogodzić się z torem na nich. Pozdrawiam ciepło.
W tym wierszu zastanowiła mnie gotowość do przyjęcia
nienawiści w połączeniu z pytaniem czy się jeszcze
przyśni. Hmm... Pomyślę nad tym, a wiersz jest
całkiem, całkiem.... Sporo w nim treści. Pozdrawiam!