POŻEGNANIE
Pożegnałam piaszczystą plażę,
rozrzucone,kolorowe kamyki
powiew słonego wiatru,
morską pianę na piasku,
wodorosty,krzyk mew,
szum fal w zatoce.
Przywitałam astry w ogrodzie
drzewa ubrane w barwy jesieni.
Została odrobina tęsknoty
za tamtą ulotną chwilą,
gdy na rozgrzanym piasku
jadłeś wprost z mojej dłoni
świeże maliny na podwieczorek
autor
ewka12
Dodano: 2007-12-22 15:38:20
Ten wiersz przeczytano 619 razy
Oddanych głosów: 3
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (1)
Dobrze jak na początek, przynajmniej nie wymuszasz
rymów i nie piszesz jak większość o świętach... to
wielki plus :P