Poznałem siebie
Zapuściłem sie w głąb duszy
Przemierzałem bezkresne jej obszary
Ze strachem przyglądałem się masowym
mordom
Z lękiem patrzyłem na zakłamanie i
codzienną obłudę
Z niedowierzaniem spoglądałem na ludzką
obojętność
Z wiarą obserwowałem płynących pod prąd
Z sympatią odnosiłem się do zwykłej
życzliwości
Ze łzami w oczach oglądałem kochających za
wszelką cenę
Poznałem siebie
Odnalazłem drogę, zerkając od
wewnątrz...
na nasz piękny świat:)
Komentarze (1)
Cudowny wiersz!! :)