PÓŹNO JESIEŃ
wiersz gwarowy
PÓŻNO JESIEŃ
Miyłość chodzi po Holak,
po brzyzkak i po lesie…
Bywo przy potocku
w basenie kąpie się…
A casem je w trowie
i w kosodrzewinie…
Ocy się jej blinkajom
jak smutnej dziewcynie…
Casem uśmiechnięto,
casem świercki leje
i piere słowami płacęcy
kie się zapodzieje…
Spotkałak jom w lesie
i se mnie śmieje się…
ze óna zaś młodziućko,
a jo …późno jesień….
Komentarze (14)
Piękny wiersz.Pozdrawiam serdecznie.
kolejny wiersz o jesieni ale nasza skorusa jest
niesamowita karmiac nas swoja gwara......dziekuje...
Tak,ta miłość wszędzie jej pełno tylko trzeba dobrze
patrzeć-pozdrawiam!
Na miłość zawsze może być pora. Tylko czy się ją
znajdzie?
miłość w wierszu jak przekupka - żadnej łaskawości -
ino sie śmieje
Za późno zwykle na miłość lub za wcześnie, a gdy już
przyjdzie czujemy jak we snie.
późna jesień też może być wspaniała
miłość w każdym wieku jest piękna i przynosi
szczęście, ładny opis...
W zadumie nad przemijaniem.Chociaż miłość choć
młodziutka dopada w różnym wieku:)
Miłośc ma tyle postaci, że i jesienią można kochać.
Pozdrawiam.
A najważniejsze w życiu człowieka, że ona jest,
wcześniej, czy później, ale jest piękna i
uszczęśliwia. ładnie autorka opisała to uczucie.
"ze óna zaś młodziućko,
a jo …późno jesień" wprawdzie niczego nowego nie
odkryłaś, ale gwarą przyozdobiłaś.
Tak to jest z jesienią, jak w życiu, świetny wiersz
...
i późną jesienią miłości kolory się mienią :)