Późnoletni pejzaż
ranek roztrelił się radośnie
naturze okna pootwierał
pająk wydziergał kołnierz sośnie
zalśnił koronek zwiewny jedwab
świt na pogodne czyste niebo
nałożył lekko blade róże
wiersz się obudził cicho westchnął
pragnąc w tym pięknie zostać dłużej
ułożył wersy z kropel rosy
zanim zdążyły w słońcu zasnąć
poranna kawą temat skończył
pobłogosławił późne lato
autor
magda*
Dodano: 2015-09-17 13:45:16
Ten wiersz przeczytano 1252 razy
Oddanych głosów: 30
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (31)
uroczo, magicznie i lirycznie...u Ciebie to standard:)
pozdrawiam Magdo
Piękny pejzaż oczywiście.
A ten jeszcze późnoletni Vicku -piękny, ciepły,
rozmarzony i o spaniu nie ma mowy.
Madzia, jak zawsze lirycznie, płynnie, zwiewnie,
kobieco. :)
rozpoznaję pejzaż wczesnojesienny
po tym, że staję się senny
jak mucha,gdy plucha..
Uroczy wiersz:) pozdrawiam
Witam gości.
Dziękuję za ciepłe przyjęcie wiersza.
Staram sie szukać odniesień do życia, emocji, materii.
Raz się udaje lepiej, raz gorzej.
Pozdrawiam serdecznie.
Sławisz po mistrzowsku. Pozdrawiam pogodnie.
Też chcę wiedzieć? :)
skąd Ty bierzesz te metafory?? prześlicznie:_)
Piękny! roztrelony ranek! metafory-miodzio, całość
super:)
Bardzo milutko serdeczności
rozmarzony, ciepły wiersz,,,pozdrawiam :}
uroczy i ja w tym pięknie chcę zostać dłużej:-)
pozdrawiam
cudowny obraz natury, tylko Ten na Górze tak potrafił
aż do szczegółu... pozdrawiam na miłe popołudnie:-)