Pozorność
Nigdy Jej nie kochałeś
Powoływałeś się na słowa...
Których znaczenie jest Ci obce...
Nigdy za Nią nie tęskniłeś bo nigdy nie
była Ci bliska...
Sprawiłeś że Ona uwierzyła
...w prawdę...
Kalendarzowe kartki odchodziły ...
jedna za drugą...
Jak śnieg
Jak Słońce
Jak Nadzieja
Nadal "kochałeś"Jej obojętność
"kochałeś" Jej naiwność
...pożądałeś Jej nieskazitelności...
To Oni zburzyli Ich szczęście...
Szczęście w szklanej klatce zamknięte...
Nim jednak Ono od Nich odeszło uśmiechnęło
się i powiedziało...
- Ona - Jego nie była...
I On do Niej nie należał...
...........................................
.......
"Fakt nie byliśmy sobie pisani"
...temu który dzisiaj jest moim Szczęściem...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.