Pozory mylą
W lasku sosnowym, z samego "rańca",
Zaszył się grzybiarz - podobno znawca.
Gdy znalazł kanię, łakomie ją zjadł,
Lecz po konsumpcji, w niedługi czas,
padł.
Morał z tej fraszki - filozoficzny,
Nie ruszaj grzyba, zwłaszcza gdy
śliczny,
Bo z wierzchu piękny, dorodny, zdrowy
W środku - muchomor sromotnikowy.
Komentarze (55)
*Angel Boy,
dziękuję i serdecznie pozdrawiam z :)
Wychodzi na to, że piękne z zewnątrz może być trujące
wewnątrz :) Pozdrawiam serdecznie +++
*DoroteK,
taki skrót ;-) nie chciałam zanudzać opisami garnka,
przypraw i wszystkich czynności ;-)
Dziękuję i pozdrawiam z :)
*Amalek,
dziękuję i pozdrawiam :)
*Dziadek Norbert,
dziękuję i pozdrawiam. Miłego dnia :)
uuu... ale tak na surowo zjadł? desperat jakiś ;-)
słuszne przesłanie wiersza :-)
Super. Święta prawda - pozory mylą. Pozdrawiam
Warto rozumu trochę mieć,
dobro od zła odróżniać chcieć.
Niejeden z nas za mądrego się uważa,
jakże często rozum niechcący obraża.
Fajna wierszo - satyra. Pozdrawiam.
Miłego dnia :)
*@Najko@,
dziękuję i pozdrawiam z :)
Z pozorami tak bywa...trafiasz puentą.Pozdr.
*Mgiełko,
*Stello,
*GabiC,
dziękuję i serdecznie pozdrawiam z :) :) :)
Super wiersz, ku przestrodze.
Pozdrawiam 1-piórko!
Tak, tak, prawda.
Pozdrawiam:)
Przestroga dla grzybiarzy. Pozdrawiam Pióreczko :)
*Tomaszu,
dziękuję i pozdrawiam z :)
Myslalem ze tylko saper myli sie raz:))
Bardzo na tak.
*Anno,
Tak, co roku ok pięćdziesiąt przypadków śmiertelnych
zatruć.
Dziękuję :)