Pozwalam już iść
aura zepsucia w powietrzu, tracisz te 50%, chcę zapomnieć o tobie, zatrzeć w pamięci te noce, by odeszły w nie pamięć chwile, które zwałam złotem... resztę już znasz...
Wiem jak boli
Jak pragniesz zasnąć i nie pamiętać, nie
wiedzieć
Uwierzyć jedynie, że tego wcale nie było
Powtarzasz każdej nocy...
Zapominasz
Tylko tak Ci się wydaje.
Ciągle jednak o tym wiesz
I Ciągle czujesz ten zapach
Zamknięte serce boli bardziej
Niż zamknięte trzaskiem drzwi
Już wiem
Odejdź
Nie powracaj nawet we śnie
Wiem że nie masz dla mnie
- nawet mnie
Nie dajesz już udawanego „
kocham”
Tylko nieszczere
„przepraszam”
POWRACASZ KAŻDEJ NOCY Bo z tego już NIE BĘDZIE nic ... Nigdy już nic ...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.