Pozwalam sobie na śmiałość...
Pozwalam sobie na śmiałość,
bo chcę ci podarować
to, czego jeszcze nie skradła
mglista, deszczowa prognoza.
Smutek i radość zarazem,
smiech, łzy, oczekiwanie,
stłuczony talerz w kuchni
i wiersz napisany nad ranem.
Pozwalam sobie na śmiałość,
bo pośród niedomówień
przemycić chcę słowo "miłość"
i kochać cię jak najdłużej...
Ze zbioru " Gałązka miłości "
autor
Kajka
Dodano: 2006-08-30 18:05:31
Ten wiersz przeczytano 756 razy
Oddanych głosów: 6
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.