Pozwól mi znowu
Nie umiem bólu ubrać w słowa
I pękniętego serca ukryć w dłoniach
Nie umiem łez zamieniać w perły
A pusty dzban szczęściem napełnić.
Nie umiem zaufania, które legło w
gruzach
Odbudować jednym słowem po kolejnych
burzach
I wymazać z pamięci tylu przykrych słów
By bez wątpliwości pokochać znów.
Umiem za uśmiech podarować siebie
Za dotyk, najpiękniejszym niebem
Obdzielić wszystkich, każdego z osobna
Dłoń podać spragnioną, samotność
pokonać.
Kiedyś szczere słowo otworzy mi serce
Jeden ciepły dotyk zamieni je w drżenie
Jeden czuły gest wysuszy gorzkie
łzy…
Pozwól mi znowu pokolorować sny.
Komentarze (3)
wierszem najpiękniej darujesz siebie...
a czytać te wiersze wielu pragnie...
w nich radość, jak w porannym chlebie...
a miłość szybciej nadejdzie, jak zgadniesz
Wiersz pelen smutku, bolu i melancholii. Czlowiek raz
skrzywdzony, na zimne dmucha, dobrze ze nie tracisz
mimo wszystko nadziei.
trudno odbudowac zaufanie drugego człowieka