POŻYCZ PROSZĘ...
POŻYCZ PROSZĘ...
skaczę po chmurach
czasem po piekielnym trawniku się
czołgam
życie zamknęło za sobą drzwi
klamki brak
dziewczyno mojego chłopaka
co lśniące czeszesz włosy
przed lustrem
pozwól wejść na chwilę w swą skórę
zamieńmy się duszami
na minutę
podaruję Ci chmurę koloru tęczy
daj mi tylko jeszcze raz
spróbować dotknąć tych warg
tak smukłych i wilgotnych
widuję Cię w niedzielę przy kamieniu
co zwie się moim grobem
dbaj o mężczyznę
kiedyś szczęśliwego
spróbuj zastąpić mu tlen
który utknął w bańce żałobnej
mam ochotę wziąć Twą dłoń
położyć na jego licach
pozwól mi go dotknąć
zaznać powtórnie szczęścia
Komentarze (7)
Wątek z dziewczyną twojego chłopaka rozbawia, później
to, co się dzieje smuci.
Dla mnie bardzo smutno.
Pozdrawiam :)
Miłość nie gra tej samej muzyki, choć nogi rwą się do
tańca. Trzeba jeszcze powiedzieć to sercu - w nim są
sprzeczności i tęsknota. Bardzo ładnie - rozmarzyłam
się :) pozdrawiam :)
Smutno kiedy traci się kogoś bliskiego czas wyleczy
wszystko
Miłego dnia
tak wielka miłość sięga aż poza grób.
Bardzo ciekawie zabrzmiała ta prośba zza grobu. Msz
warto pozyć się powtórzenia tytułu. Miłego dnia:)
piękne