Rozliczenie
ROZLICZENIE
dwa światy odległe myślami
zamiary tak nieznane zarazem nieosiągalne
dla sumienia
dzieli nas cały świat
dwa światy
nasze życia
kosą ścinasz granice wyobraźni
ja ją zmywam mydłem pachnącym
chcesz oblać mnie żarem miłości
uciekam
te uczucie niebezpieczne
szerokie są źrenice
lecz wąskie drogi
dłoni tknąć nie mogę bo z mroku powstała
mrokiem zszyte usta
które chcą musnąć kwiat róży
gdzieś poza intymną granicą
uciekam
noc zapada słońce zamyka oczy
księżyc mrok odsłania
Twój świat przejął kontrolę
milczę
usta przeszył paraliż
Komentarze (5)
Genialne to rozliczenie
Twój świat...i miłość...pozdrawiam serdecznie
Pięknie piszesz o miłości:)
Dobranoc:)
podoba mi się:)
Wiersz, bardzo, bardzo dobry. :)