Pragnie bramy potknięcia
Szorstka myśl ostatniego strumienia
ona pełzać nie będzie
tak jak szklany mit
niewygodną niewiarą polany
za najdzikszy świt
uciekający jęzorowi przeznaczenia
po śpiewającej księdze
i to lepiej niż gra
pragnąca potknięcia bramy
nie tylko w snach
autor
kenaj262
Dodano: 2013-07-29 17:18:07
Ten wiersz przeczytano 754 razy
Oddanych głosów: 1
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (3)
Każdy ma swój gust i styl w pisaniu, kenaj też.
Pozdrawiam
O matko, jakiż tu bałagan, w tym wierszu...
Widać,że upał coraz większy...