Wymieszana ze szczypiącą skargą

Panie Profesorze Beornie!
Pan zawsze uwielbiałeś tu pouczać, no to rób tak
dalej, mnie to nie przeszkadza. Pozwolę sobie tylkjoo
zwrócić uwagę, że dopóki nikogo nie obrażam, to o jego
twórczości wolno mi pisać co mi się tylko podoba. A
zwłaszcza dlaczego mnie się nie podoba,gdy autor
korzysta z automatu (a właśnie Kenaj to robi) i kpi
sobie z czytelników. A ci dają się na to nabierać.

Bingo, moim zdaniem ośmieszasz się, codziennie
czyhając pod wierszami kenaja i powtarzając rewelację
o automacie do pisania wierszy. Mogę nie akceptować
tego rodzaju twórczości, mogę jej nie lubić, nie
rozumieć, ale nie muszę zaraz jej wyszydzać. Wnosząc
ze sposobu w jaki kenaj niekiedy komentuje wiersze
innych autorów, on po prostu tak pisze.
A to już jest wyłącznie jego sprawa. Nie podoba się,
to napisz, że się nie podoba, skomentuj, napisz
dlaczego. Jeżeli uważasz, że jesteś ponad to, nie pisz
nic, zignoruj to.
Ale nie, ty się znęcasz. Znalazłeś sobie chłopca do
bicia i kopiesz go leżącego lub w każdej innej
pozycji.
Wszyscy tu na Beju właściwie znają specyficzną
twórczość kenaja. Czasami jest ona tematem żartów i
uśmiechów. A ty przyssałeś się jak pijawka i wciąż
ostrzegasz maluczkich przed jego poezją, tak jakby
mogła komuś zaszkodzić. Sam jesteś jak automat, który
się zaciął.
Wydoroślej, człowieku.

Bingo - a ja myślałam, że ten to już nasz Janek
napisal sam. Czyli dałam się nabrać, no do śmierci
nie przegryziesz kurzu. W takim razie - zabieram
punkt.

A może zafascynowani tą "poezją" komentatorzy spróbują
sami coś takiego tu wkleić. To takie proste: wystarczy
wrzucić kilka słów, nawet stale się powtarzających do
tego oto automatu:

http://derbeth.w.interia.pl/poeta/pisz.ht

I już "wierszyk" gotowy -
powodzenia!

Witaj kenaj. Nie jest tak źle, widzę dzisiaj, że masz
większą publiczność, super. Pozdrawiam serdecznie

skarga na życie
Pozdrawiam serdecznie

No! Na reszczie nie ma powtarzających się bez sensu
słów. Potrafisz jeśli zechcesz.

Dziekuje za wizyte u mnie kenaj:)

"starzec niedolą polany"...przemawia do mnie, bardzo:)

Pozdrawiam.