z pragnień ( rozbierz)
rozbierz mnie nad brzegiem morza
kiedy gwiazdy świecą śmiało
i w księżyca blasku - proszę
pieść mnie całuj
rozbierz mnie rozkoszy wzrokiem
tak bym wstydu nie poczuła
i bez lęku tobie nago
zatańczyła
popatrz na mnie gdy z uśmiechem
będę pląsać wokół ciebie
gdy uwiodę już źrenice
rozbierz siebie
wtedy podejdź z fal muzyką
i w ramiona porwij z mocą
rozgrzej ciało co kołysze
ust pieszczotą
i z przypływu weź mnie siłą
zanurz z pasją we mnie żądze
kochaj w takt jak o brzeg biją
fale drżące
Komentarze (31)
Wojtku jakże się cieszę z Twojej obecności. Dlaczego
nie piszesz?
przytulam Cię Przyjacielu
Pięknie napisany erotyk, pełny kusicielskich szeptów,
wspaniale i bardzo kobieco wyrażone
pragnienie.Agnieszko masz w sobie siłę erotycznego
wabienia.To wspaniałe czytać i czuć Twoje myśli - w
każdym razie ja tak odbieram i uważam,że to jedna z
ważniejszych cech kobiety.Pozdrawiam, życzę wspaniałej
niedzieli i czekam na następny wiersz.
Witaj Yulio. Po przeczytaniu Twojego wiersza, w pelni
rozumiem glebokosc powiedzenia... sex on the beach....
ale, ale tutaj przeciez nie tylko o cialo chodzi,
tutaj peelka oddaje cale swoje jestestwo... bo milosc
jest zaufaniem, wiara, jest sila... ale co ja tam bede
gadala... Ty piszesz takie wiersze a ja gadam i
gadam... a przecie nie trzeba... dziekuje, ze
pozwolilas na podgladanie peelki... Moc serdecznosci
:)
Świetny erotyk,pobudza wyobraźnię.Pozdrawiam
Aż hormony mi buzują
kiedy czytam takie wiersze
zatem dziś rozbieram żonę
to zadanie moje pierwsze:)
Pozdrawiam:)
Ładny erotyk.
Pozdrawiam:)
Agnieszka? No masz! A ja byłam pewna że Julia :) :)
Dziękuję Mariuszu :)) pozdrawiam serdecznie
Bardzo ładnie.
Msz: "w swe" można zastąpić "i w".
Ale to tylko sugestia.
Pozdrawiam :)
Bardzo śpiewny ten erotyk!
Aż mi krew zafalowała!
Pozdrawiam Yulio :)
Jak ja kocham takie wiersze!! :) :)
Cudny jest! Czytam i czytam...
Dziekuje ci za niego :*)
No Julcia szalona dziewczyno :-) bardzo na tak :-)
pobudziłaś moje zmysły Yulio
dziękuję Dziewczyny :*
Krzemaniu poprawione :*
Ładny erotyk. Co myślisz o zamianie "co" w ostatniej
strofie na "gdy"?
Miłego wieczoru:)