Pragnienia...
To miała być praca domowa z j.polskiego, ale wyszedł wiersz :]. Zdarza się :).
Tańczyliśmy...
Jak dwa liście
na wietrze,
które dawno już
opadły z drzew.
Tak obce,
a jednak sobie przeznaczone.
Nieznajome,
a jednak w siebie wpatrzone.
Tańczyliśmy...
Wiatr ucichł.
Podobnie jak nasze pragnienia...
Ehh... Robert... Nie czuję chyba już nic... Przepraszam...
autor
Niekochana
Dodano: 2006-10-17 20:38:19
Ten wiersz przeczytano 465 razy
Oddanych głosów: 13
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.