Pragnienie
Obudzę Cię w nocy i szepnę do Ciebie:
Chodźmy oglądać gwiazdy na niebie
Złapiesz mą rękę, wejdziemy na górę
Obwiążesz miłością jak grubym sznurem
Patrząc na światla jasne na niebie
Zbliżymy się beztrosko do siebie
Wtuleni w siebie wśród traw zostaniemy
Do rana namiętnie się kochać będziemy
Aż świt nadejdzie, a Ty - me pragnienie
Ulotnisz się jak piękne wspomnienie
I sama zostane z moimi myślami
Z nierealnymi tak marzeniami...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.