Pragnienie miłośći
zielonookiemu aniołowi któremu ofiarowałem żar duszy i serca płomień
Za nieprzeniknioną
błękitną zielenią szarości
skrywam mej duszy otchłanie
Jako jedyna istota
pragnieniem miłości i żądzy płomieniem
przeniknęłaś do mej duszy
mroku i światłości
Moje serce zmroziło
życia westchnienie samotności
moje istnienie opanował mrok
czasami rozjaśniany przez nieliczne
iskierki miłości żaru
Lecz żadna choć przez chwilę
nie stopiła okopów samotności
nie potrafiąc rozgrzać mego serca
ciepłem miłości płomienia
bo to potrafisz
tylko Ty
Komentarze (4)
ładny...ma swoją treść wymowną...czy ten ktoś zrozumie
zawartość ...pozdrawiam ciepło
może to druga połówka pomarańczy ?
Witaj,,z przyjemnością czytam pełen
uczuć,,pozdrawiam+++++
ach piękny....