Prawda
Wzrusza mnie zwyczajna piosenka
dobroć wypływająca z głębi serca
Miłość co śmierć przezwycięża
obłok przyjaźni czekany z nadzieją
Martwię się o przyszłość
i nigdy nie jestem pewien
czy o wspomnienie bólu
czy o zwykły chleb bardziej zabiegam
Ktoś mówi wciąż do mnie
ocknij się człowieku
przebudź
gdyż
szczęscie przyjść chciało , lecz ciemności
się zlękło
ktoś chciał cię pokochać, lecz serce mu
pękło
ktoś chciał cię zrozumieć, lecz odszedł
zbyt wcześnie
czy spróbuje raz jeszcze?
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.