Prawda
Strumyk prawdy sączył się powoli,
woda zaczęła sięgać kostek.
Swobodny przepływ, zablokowała miłość,
zaświeciłam jej lampą po oczach.
Wtedy do walki stanęły dwie prawdy,
moja wypowiedziana i twoja wysłuchana.
Nawet dla kłamstwa, to było zbyt wiele.
Zgodnie, jak nigdy dotąd, przymknęliśmy
oczy,
Wyrzuciliśmy prawdę do kosza na śmieci
jak lekarstwo po dacie ważności…
autor
małgorzatak-m
Dodano: 2010-06-03 08:19:31
Ten wiersz przeczytano 658 razy
Oddanych głosów: 26
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (24)
ciekawe metafory dobry styl...pozdrawiam
Witaj. Dawno mnie tutaj nie było. Twój wiersz
przeczytałem z uwagą i stwierdzam, że mi się podoba.
,,Wyrzuciliśmy prawdę do kosza na śmieci
jak lekarstwo po dacie ważności…"
- Zdecydowanie-najlepszy fragment wiersza.
Wyobraziłem sobie tę sączącą się prawdę- tekst
przemówił do mnie plastycznie, pięknymi obrazami...
...choć to jest trudne ale trzeba mówić prawdę...
Niezwykle trudno ocenić gdzie jest miejsce prawdy -
Twój wiersz na szczęście łatwiej. DOBRY! Pozdrawiam z
:)))
Prawda w oczy kole, czasem warto skłamać.
Prawda boli, ale wypowiedziana głośno otwiera coś
nowego:)
w życiu najcenniejsza może być gorzka prawda , niż
słodkie kłamstwo , szczerą rozmową można osiągnąć
bardzo wiele-pozdrawiam
życie we dwoje to wielka sztuka -sztuka
kompromisu-ładny wiersz -pozdrawiam
nawet w koszu na śmieci prawda pozostanie prawda....
Prawda,szczerość,zaufanie,oddanie,miłość to
najważniejsze w życiu,jak również dążenie do
kompromisów.Pozdrawiam serdecznie.
nie każdy w stanie jest do końca prawdę znieść...
No całkiem, całkiem- zablokowanej miłości zaświecić po
oczach i ta prawda wyrzucona do kosza. Tak się kręci,
jak nam odpowiada, samo zycie.
Nie wszyscy są do tego zdolni, żeby wyrzucić prawdę do
kosza. Wiersz ładny. pozdrawiam :)
czasami warto pójść na kompromis