Prawda i fałsz
Tak mówiłeś mi prosto w oczy,
że świat ze mną jest taki uroczy,
że Ci serce mocniej bije,
że beze mnie chyba nie żyjesz.
Wiarę we mnie wzbudziłeś na nowo,
że świat może wyglądać różowo,
że znów nowych nabiera wartości,
że znów serce płonie z miłości.
Patrząc w oczy wtedy kłamałeś,
że mi serce swoje oddałeś,
że samotność wygnałeś już z kata,
że mi uśmiech w oczy zagląda.
I zawiodłeś we mnie zaufanie,
że jest miłość co nigdy nie kłamie,
że i prawda go nie naprawi,
że od nowa zostaliśmy sami.
Komentarze (6)
Kłamstwo boli, bo coś w nas zabija, nadzieję,
niewinność, ufność. Ale nadzieja się odradza wciąż na
nowo... choć w chwili jej załamania nie wierzymy w
to... prosto, uczuciem pisany wiersz!
tak życiowa prawda .. boli .. niestety...((
Smutna prawda przemawia w tym wierszu... A niekiedy
faceci myślą podobnie o kobietach... Chyba coś w tym
jest, że : Mars i Wenus?
Rozczarowałaś sie jego niedotrzymanymi obietnicami.
Zawiódł Twoje zaufanie. Oto zawiłości kochania dobrze
przedstawione..
No niestety...:( przykro mi bardzo.Tak juz jest na tym
świecie, że kłamstwo często gości na naszych
ustach:(ech....ostatnio przeczytałam ,że " facet jest
jak telefon, albo zajęty, albo pomyłka";)to ostatnie
zdanie dla usmiechu:)
Rozczarowanie tak bardzo boli. Mimo ze smutny to
piekny wiersz.