Prawdziwa miłość
Czapkę oraz szalik z szafy wydobyłaś.
Załóż, powiedziałaś, bo mróz dzisiaj tęgi.
Pomyślałem wtedy - na tak wielką miłość,
brakło miejsca w rocie małżeńskiej
przysięgi.
Choć lata minęły, pamiętam tę chwilę,
kiedy wyszeptałaś, tak nieśmiało -
kocham.
W brzuchu zaszalały niesforne motyle
a serce rozgrzało mi pierś jak alkohol.
W czapce i z szalikiem na przystanku
błogo.
Nie szaty, lecz słowa wyzwoliły zmysły.
W twarz mogę się zaśmiać zdrowych uczuć
wrogom.
Mówię Tobie kocham i wierzę w czas
przyszły.
BEA - dziękuję za pomoc w wygładzeniu wiersza
Komentarze (75)
witam...tytuł adekwatny do treści ...mimo upływu
lat..zawsze razem...pozdrawiam ciepło
Pięknie i bardzo ciepło. Pozdrawiam i życzę radosnych
Świąt.
Pięknie:))
Piękny wiersz :)
A miłość to właśnie te codzienne gesty, słowa są tylko
dopełnieniem
To jest prawdziwa miłość, piękny. Ważne, aby uwierzyć
w jutro:) Pozdrawiam!
i dlaczego nie ma nowych wierszy? Ah Czekam.Cudnie
duchowo i nierealnie realnie.
Piękny :)
miłość wyraża się również w pozornie drobnych gestach
prosto wyznana miłość..a ta wiara w przyszłość
zabrzmiała jak pewnik nic tylko pogratulować:)
Dwa lata czekałem na to, aby moja inspiracja i mentor
w jednym powrócił na Beja. Trzymam kciuki za to, aby
reszta "starej gwardii" ponownie zasiliła szeregi
portalu.
Próbując wczuć się w Pana rolę i puszczając wodze
fantazji - można by dwa wersy tej zwrotki zmienić
choćby tak, aby urozmaicić rymy: Narodził się we mnie
tylko twój wodzirej
i teraz próbuję wyrazić to w strofach. Dodatkowe
wyjaśnienie pomogło odczytać Pańską myśl, ale dopiero
ono. Natomiast ludzkie losy przeróżnie się toczą;
pomyłki zawdzięczamy swoim ślepym oczom.
Janku wiersz pełen uczuć..... prosto wspaniałe
...kochanie.
Szkoda, że tak długo każesz czekać na swoje wiersze.
wiersz ciepły i otwarty
jak serce gotowe na miłość
i usta szepczące magiczne slowo
Dziękuję za komentarze, zwłaszcza te wskazujące błędy.
Pierwsza wersja miała prawidłową interpunkcję,
niestety, po wpisaniu okazało się, że niektóre znaki
zamieniły się w pytajniki. Teraz ponownie
przeedytowałem wiersz, zobaczymy co z tego wyniknie.
Pan staż ma rację - ten wiersz jest dla autora ważny,
wydaje mi się jednak, że niesie trochę nauki dla
innych zwłaszcza dla wrogów zdrowych uczuć. Mój śmiech
w twarz jest wyrazem mojej niechęci do wielu
celebrytów którzy wstępują w związki małżeńskie na
pokaz, na dwa lata, potem nowy i na nowo. Oni takiego
uczucia nie doznają jak ja, po 33 latach małżeństwa.
Druga zwrotka... No może trzy pierwsze wersy oklepane
ale jak to inaczej wyrazić? Tak więc przedostatni wers
ma jednak znaczenie ale oczywiście ma Pan prawo nie
zgodzić się z tym. Życzę również Wszystkim
Szczęśliwego Nowego Roku.