Prawdziwe Ja
Dla mojego świrniętego Klausiątka :-)
Czujesz powoli unoszące się powieki,
które natchnięte promieniami słońca
mówią Ci „ obudź się, wstań i zacznij
żyć”.
Rozglądasz się i widzisz dokładnie ten sam
obraz,
który pojawił się przed Twoimi oczyma
wczorajszego ranka.
Stawiasz stopę na podłodze,
później drugą...
W Twoich oczach widać blask nadziei,
wierzysz, że ten dzień da Ci więcej
szans
by pokazać innym swoją prawdziwą twarz,
to naturalne oblicze,
jedno, jedyne i niepowtarzalne.
To Ty i Twój prawdziwy świat...
Bądź zawsze sobą,
nie udawaj kogoś kim chcesz być,
bo z biegiem czasu sam zapomnisz
kim naprawdę jesteś.
Komentarze (2)
cudowny wiersz o swoim dziecku, życzę samych
przyjemności, aż zazdroszczę, pozdrawiam :)
Zgadzam się,z udawania nie zawsze wszystko
wychodzi,pozdrawiam.