Prawdziwy
wiem
że mi wybaczysz
ten trywialny czyn
wiem
że znów doświadczę
zgubnych ramion twych
po co więc udajesz
że wciąż złościsz się
przecież wiem to dobrze
potrzebujesz mnie
nie dasz sobie rady
niezależność twa
została gdzieś w tyle
gdzieś w przeszłości trwa
podejdź więc powoli
nie udawaj już
że twą miłość do mnie
pokrył gęsty kurz
autor
nieistotny dysonans...
Dodano: 2005-08-11 14:55:27
Ten wiersz przeczytano 413 razy
Oddanych głosów: 10
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.