Prawo wyboru
kiedyś biegłam z sercem na dłoni
nie zauważałam pomników z marmuru
stały nieme odporne na każdy promień
rzucały cienie przez które nic nie
przenika
otarłam się o kamienie i jedwabie ludzkich
serc
twardość omijam pozostają tylko otarcia
jedwab przyciąga szlachetnością dotyku
chłonie ciepło odwzajemnia delikatną
pieszczotą
przyjmuję świat we wszystkich fakturach
nie po drodze mi z szorstkością i ciemnym
splotem
te pewnie też znajdą swoich amatorów
wybieram gładkość i subtelne ciepłe barwy
z lekkim pazurkiem
a ty….
Komentarze (20)
wielokrotnie brakuje nam tego
Jesteś? Już wróciłaś czy piszesz z urlopu?
Dobra refleksja, Mamuś:)
Dobra refleksja.
A ja pcham się z tym biednym sercem, gdzie popadnie i
trochę poobijane, ale naklejam plasterki...
Buziaki:)
Ja chyba podobnie... Ukłony :))
Refleksyjny, bardzo ładny wiersz.
:))
Tak, prawo wyboru. Ale jakże nieraz smutno, gdy wybór
okaże się falstart.
Wiesz Magdo.. ja podobnie wybieram..
Ładny wiersz...
Pozdrawiam :-)
Podoba mi się, mój ty słowniczku ort, haha
Czytałam już w nocy i bardzo mi się podobał, pod
względem formy, nieco innej niż zwykle i treści,która
jest takim właściwie samookreśleniem- fajnie napisane.
ja mam dewizę, każdy jest inny i czasami szorstki
kamień może się okazać gładszy niż subtelny jedwab:) W
przestrzeni wirtualnej trudno czasami się połapać :)
Dobry przekaz:) Pozdrawiam
A ja piękne kolory świata. Pozdrawiam
to nasze wybory ukazują, kim naprawdę jesteśmy...
Dobry wiersz z przekazem. Pozdrawiam.
Piękny przekaz! Pozdrawiam Magdo:)))
Witam :)
wybieram barwy lata choć lubie też jesienne
pozdrawiam serdecznie:)
Lubię kolory-najlepiej kolory kwiatów.Są
piękne.Pozdrawiam i głosik zostawiam.
Madry przekaz, dobry wiersz.Lubie:)