Precz samotności
Muśnięcia zapragnąc
czułych do ucha słów
od ciebie miłości
kilku gestów
wyznania radości
dziwna to pora
mróz już na noc nastał
pory na uwielbienie nie ma
zawsze znajdzie się ten czas
kiedy mnie przytulisz
w chwilach trudnych pocieszysz
i kiedy na dobranoc ucałujesz
ja cierpię tak bardzo
w gnębiącej samotności
nie podołam więcej pustki
ja i Ty - bądźmy razem
samotność
jeszcze kolejny raz to powtarzam
mam tego już dość
ba, kto by nie miał
mówiąc PRECZ samotności
wymazując to ze słownika
aby tylko z kimś pozostać
z kimś kochającym
bóle żale rozumiejącym
z odpowiednią bratnią duszą
z drugą swoją połową
aby tylko złamać samotność
28.01.2005 r.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.