Próbując zatrzymać nieuniknione
Czas bezlitośnie znieważa życie
gaśnie uroda oraz wrażliwość
ludzka odporność jak na ironię
okrutne zbiera często swe żniwo
obraz wydarzeń w moim umyśle
z każdym dniem coraz bardziej rozmyty
dobrze że jesień ocala przeszłość
zanim ta znowu stanie się mitem
ukształtowała mnie każda chwila
i dzięki temu tysiące wspomnień
przeżytych odczuć poznanych ludzi
dopóki żyję nie chcę zapomnieć
autor
chacharek
Dodano: 2015-10-27 15:21:22
Ten wiersz przeczytano 776 razy
Oddanych głosów: 23
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (19)
Trzymaj kindersztubę Geniuszu, dzięki za komentarz:-)
bardzo ladna refleksja pozdrawiam
I tak trzymać:)
a o czyjej urodzie mówi Autor, chyba nie o swojej! Jak
śpiewała M. Rodowicz " co ma być to i będzie...".
Pozdrawiam cieplutko:-):-)