Proces — nie dajecie się zmyć
https://www.youtube.com/watch?v=JsVzBXOUEAs&ab_channel =LongIslandSound-Topic
Pachnidła zapodałaś w skórę,
jakbym drogerie całe ze sobą
niósł presją czasu — po źródła
twoich pomysłów sięgam za
wysokość twoją: gazy gwiazd
wdycham jak chaosem Świat,
bez jakich mniej jestem wart
___________________________________
— 21 listopada 2022
autor
Piorónek zbójnicki
Dodano: 2023-06-30 22:07:57
Ten wiersz przeczytano 1091 razy
Oddanych głosów: 22
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (35)
"Kobieta ma leżeć i pachnieć, a nie tyrać jak wół"
taką chciałby widzieć niejeden mężczyzna, a że w
obecnej dobie trudno o śpiącą królewnę, musi pracować
na etacie, w domu, a nawet skopać własny ogródek ;((
W każdej dziedzinie życia, nic nie dzieje się na
pstryknięcie palcami.
W sferze uczuć - mężczyzna twardy i silny, a
jednocześnie czuły i świadomy emocji, ma większą
szansę rozkochać kobietę w sobie i nie pozwolić jej
odejść.
Raptus może rodzącą się miłość spalić na panewce :(
Pozdrawiam serdecznie :)
Wiersz integrujący.
A mnie pierwszy wers oraz wolał w pamięci film na
faktach pachnidło.
O skórze, o tworzeniu perfumy z ludzkich zapachów.
Mrożące krew w żyłach.
Jednak w tym wierszu na szczęście o zupełnie innym
procesie mowa.
Witaj
Miłość to proces, każdy wspólnie przeżyty dzień
pozostawia w naszej świadomości cień, czasem wystarczy
zapach aby wiedzieć ile się dla siebie znaczy.
Pozdrawiam
;)
Każdy ma kogoś takiego w życiu, kto mu zalazł pod
skórę ;)
Pozdrawiam Seba :)
Jak zwykle Bartku wiersz do przemysleń pełen życiowych
refleksji.
Nie straćmy w życiu tego co jest jego istotą.
Pozdrawiam
Marek
To jest bardzo osobisty przekaz więc tylko powiem że
bardzo mi się podoba jego nietuzinkowość
przesiąkanie sobą nawzajem- cóż bylibyśmy warci bez
miłości?
A najważniejsze abyśmy nie pozwolili zmyć ze swojego
wnętrza to co dla nas najważniejsze, najdroższe co w
nas zasługuje na nasz i innych szacunek...z ukłonem
Piorónku za wiersz i miłego dnia.
re:
Jowiszek!
Wena jest dopełnieniem całokształtu,
jaka leży w określonych skalach godzin, gdy wiemy,
kiedy pstryk za nas urywa nam film, i się śpi!
Naturalnie, bez przymusowego zmuszania się do snu.
'dopóki
jest wena czas może nie istnieć...'
To jest ciekawe, co napisałaś.
Wstrzymam się z odpowiedzią, ok?
Natomiast, co do porannych godzin zgadzam się z tobą;
na pewno poranna kawa nie ominie ciebie, a progres
zawsze w cenie wykreuje nowe wiersze.
Idę spać. Dzięki, jeszcze raz!
Witaj Piorónku!
Przeczytałam kilka razy Twój wiersz, próbując wnkinąć
w jego treść.
Jest on bardzo osobisty.
Wyrażasz głęboko zakorzenione w sobie uczucie miłości.
W tym Świecie pełnym chaosu, jest to najcenniejsza
wartość.
Pozdrawiam Cię serdecznie i życzę udanego weekendu :)
Masz rację Piorónku, jest potrzeba dzielenia się z
innym wszystkim co nas gniecie i zachwyca...dopóki
jest wena czas może nie istnieć...a 5 rano to dobra
pora na tworzenie, bo cisza i spokój :)
RE:
Pan Bodek/Bogusławie -:)
Którą, wy macie taraz godzinę, bo u nas prawie piąta
rano -:)) I ja nie śpię -:)
Dzięki za przychylną odpowiedź, bardzo mi miło!
JoViSkA/Jowiszek/Urszulo!
Dziękuję za komentarz.Więc wiesz, o co chodzi... To
jest wiersz z końca zeszłego roku; wyobraź sobie, ile
wierszy do chwili obecnej napisałem!
Jest ich ogrom, a zmęczenie materiału swoje robi...Z
resztą... jakie zmęczenie?! Właściwie to go nie ma -:)
Dobrze, że malujesz i piszesz, bo tacy ludzie, jak ty
, czy ja, czy inni, mają wiele do powiedzenia i
przekazania w swoich wierszach, co ich dręczy, co ich
cieszy. itp...
Mamy dużo powodów, by pisać o tym, i tyle...
Dziękuję tobie!
Pozdrowienia dla was przesyłam
Tym razem pozwole sobie za Joviska.
Dodam tylko, ze nie chce zmyc...
Sebek, oryginalnie jak zwykle. /+/
Pozdrowionka. :)
Niesamowita refleksja, bardzo osobista i intymna.
Bycie ze sobą długo powoduje, że sobą przesiąkamy na
zawsze, ten zapach pozostanie z nami na całe życie...
Pozdrawiam Piorónku...też nie śpię...maluję...
Re:
Jeśli odkryłaś, to chwała ci -:)
Dobranoc! Grażynka
Ja nie śpię!
Pozdrowionka