prośba
chwyć mnie za rękę
w odpowiednim momencie
nie pozwól mi...
.. i tak nic z tego nie będzie
wspieraj mnie
opieraj (się)
rozmawiaj
pogadaj
poczytaj
odczytaj
doczytaj
mnie
bo jestem zagadką
przenośnią
i żartem
ale jestem
trochę uśmiechnięta
trochę zamyślona
często i (bez)senna
czasami roztargniona
zwykle rozgadana
w nocy zapłakana
pomiędzy tymi słowami
cichutko schowana
autor
angelsoul
Dodano: 2008-02-09 15:37:19
Ten wiersz przeczytano 585 razy
Oddanych głosów: 2
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.