prosisz o jeszcze...
...dla mojego męże...kiedyś go bardzo kochałam...
może na dnie rozpaczy zrozumiesz...
jak bardzo mnie ranisz...
...odejdź
proszę, daj mi szansę normalnie żyć!!!
z Tobą nie potrafię...
czy kocham Cię jeszcze?
trudne pytanie, zniszczyłeś wszystko...
tylko rozmazana fala wspomnień tego co
było
...powraca czasem
lęk...samotność...wszyscy odeszli...
taki jest mój dzień
obok Ciebie...
nie płacz, ja więcej wylałam łez...
wiem...
to tylko moja decyzja czy wrócę
wszystko we mnie krzyczy: nie!!
ale tak bardzo mnie prosi nasza córka...
znów prosisz o ostatnią szansę......tylko która to już...nie potrafię zliczyć...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.