Prosta opowieść
Żebym zawsze pamiętała jak to było...
Pojawiłeś się...
Nagle,
Tak bez ostrzeżenia,
Gwałtownie,
Wszedłeś z butami do mojego życia
Zawróciłeś w głowie
Byłeś...
Długo,
Za krótko,
Nie wystarczająco,
Nawet jakby to trwało wieczność
Za krótko...
Mówiłeś...
Że kochasz,
Że ufasz,
Na zawsze,
Miało być tak pięknie
Kłamałeś...
Jak zawsze...
Odszedłeś
Do innej,
Do lepszej
Czy gorszej?
Z różnicą niewielką,
Kochałeś ją mądrze
A ona?
Wiem dobrze,
Bawiła się Tobą
Tak jak był byś tylko Pluszakiem
Nie Sobą...
Gdy Ty ją kochałeś
Ona Cie kłamała
Wróciła do Niego...
Ty zostałeś...
Sam, -A?
Chcesz wrócić?
Poczekaj...
Ja Cie dalej Kocham
Wiesz o tym
Zaczekasz
Czas to rada złota...
Wiersz dedykuje mojej Najlepszej Przyjaciółce, która w TYCH (opisanych) chwilach zawsze była przy mnie :* Dziękuje:*:* 19.03.2009
Komentarze (5)
Bardzo ladny debiut! Czas to rada złota...niech
czeka...
pewne zjawiska są nieodwracalne, a bawić się w
"kocham"? no cóż... zawsze można; pozdrawiam:)
życzę przypadku na wieczność spotkania
tego ,który doceni cię jaką jesteś i wytrwa przy tobie
aż do życia jesieni
Oby było jak najlepiej:) życie bywa przewrotne:) 3maj
się będzie dobrze:)
będzie dobrze :):) pozdrawiam ciepło +