Prosto w twarz
Inspiracją wiersza jest wiersz beano...
jesteś silną kobietą
z przeciwnościami losu
radzisz sobie
spójrz
wrogom w twarz
o ile jeszcze
ją mają
a może skrywają się
pod maską niemocy
jadem plując
dookoła ciebie
a w tobie jest
siła Niagary
piękna wzburzonego
spadającego z wysoka
w dół
by dalej
płynąć spokojnie
wrogowie
znieść tego
nie potrafią
wcześniej
lub później
wpadną
w swoje sidła
tonąc
ty im pierwsza
udzielisz pomocy
miłość
zawsze zwycięża
ich sztylet utraci moc
Autor Waldi
Komentarze (19)
P.S Podpisuję się w 100% pod komentarzem Moniki -
jazkółki...
Dobrego dnia życzę, Waldku.
Witaj,
bardzo optymistycznie i ciut nierealnie...
Uśwmiech i pozdrowienia /+/.
Bo miłość najważniejsza jest, pozdrawiam serdecznie.
Miłość to najwspanialsza tarcza.
Tylko stając twarzą w twarz z przeciwnościami losu
stajemy się bogatsi wewnetrznie... Pozdrawiam Cię
Waldi i życzę miłęj niedzieli :)
Przykro mi ... że tak odczytujecie ten wiersz z życia
wzięty ...pisząc go myślałem tak ogólnie nie dotyczy
on osób konkretnych ...no cóż inspiracją się kieruję
i sceny z życia opisuję ... a takich jest pełno
dookoła...
Ciągłe walki, a chciałam odpocząć... :) Nie wnikam,
ale gdy czytam tutaj o wrogach i pluciu jadem w
konkretnym kierunku to zastanawiam się kto i po co
zniża się do takiego poziomu. Trzymam się tezy, że
poezja, jak muzyka - powinna łagodzić obyczaje.
Sztylety należy zakopać, najlepiej parę metrów pod
ziemią :)
Pozdrawiam
*wyslannikiem Boga...:)
Waldemarze!
Jestes aniolem strozem beja, wyslannikiem boga, piewca
milosci obdarzaony slowikiem w domu.... nie masz
jeszcze wroga ale kto by tam chcial na Ciebie sie
obrazac...
Zgadza się - wrogowie tego nie potrafią wpadają w
sidła własne jak śliwka w kompot.
Nie jest łatwo wrogowi spojrzeć prosto w twarz, czasem
jednak się to udaje... a on, nie wie gdzie oczy
podziać,
Pozdraeiam ciepło, pomimo pogody na dworze... pada i
pada,
w wcześniej (2x w)
Waldku
dziękuję za skrzydła na peweno
mnie gdzieś uniosą...
pozdrawiam serdecznie
nie zapomnij o kawie:)
Uważam, że w każdej sytuacji należy zachować takt i
kulturę. Życzliwości nie można przedawkować. Udanego
dnia z pogoda ducha:)
:)
Jaki ładny gest. Taki współczujący. Tylko jak go
oceniać...? W kategoriach "wiersz zaangażowany",
tematyka: bej, podkategoria: aktualne? Zamiast -
"prosto w twarz", jako komentarz pod wierszem
Sz.Beaty.
Teraz na pewno w obronie przyjaciół z beja powstaną (
być może nad niedzielnym serniczkiem), też pełne
współczucia i człowieczej troski wiersze, nawiązujące
do obraźliwych utworów Sz. Beaty o "sępach" i
"klonach". Pisane "prosto w twarz" Autorce, a
poruszające kwestie uderzania w niewygodnych krytyków
Jej Twórczości (krytyki wyrażonej w sposób przyjęty na
tym portalu - po e tyc kim portalu!) paszkwilnymi
wierszami, tak "prosto w plecy", "jadem plując",
manipulowania komentarzami pod wierszami tak, by
wybielić i zrobić z siebie ofiarę, a może nawet
biorące udział w dyskusji nt rodzaju metafor...?
W powyższym utworze również dopatruję się obraźliwych
elementów. "Jad" "sztylet", "sidła", "maski" -
określenia mające na celu pokazanie bezbronności
"ofiary" pełnej "piękna i miłości" w opozycji do
"beztwarzych", opętanych nienawiścią "wrogów",
wywołanie atmosfery nagonki, nierównej "walki" (wręcz)
dobra ze złem. Wszystko to wywołuje jednoznaczne
skojarzenia w czytającym.
Na koniec powtórzę - czekam na równie empatyczne
podejście do ludzi obrażanych przez Sz.Beatę.
Smacznego serniczka :-) :-) i miłej niedzieli.