PROSTOTA
Powiem tak: pierwotna wersja wyglądała inaczej, zmieniłem ją zapewne na znacznie gorszą, która nie podoba mi się ze względu na ciężką konstrukcję. Mimo wszystko wstawiam właśnie tą wersję.
nie było jej w domu
ni płatków prawdziwych
w ogrodzie
kupiłem czerwieni
w ilości dokładnej
złożyłem
dałem dziełu miłość
i nieco nadziei
za kłopot
gdy otworzyłaś drzwi
wręczyłem Ci różę
z krempliny
a gdy powracałem
dogonił mnie popiół
zimny już
kwiat żywy płonąłby
dłużej i mniej pewnie
a może
Wiersz może niesie ze sobą jakąś treść, ale faktycznie brakuje konstrukcji.
Komentarze (2)
nie wiem jaka była wersja poprzednia...
ale w wyborach coś zawsze nami powoduje...
i pod tą podpisać się mogę:)
a tak to już jest, że o gustach się nie dyskutuje,
czasem coś czego nie lubimy-inni lubią bardzo...
Ja nic już nie rozumiem ... słowa mądrze dobrane. Twój
wiersz ma w sobie taką tajemnicę ... cudownie +