Prosty wiersz o trudnej miłości
Znalazłam w parku miłość
skulona pod ławką spała
taka była wychudzona
mała niedoskonała
spojrzała na mnie spode łba
bezdomności oczyma
mi coś w sercu umarło
łza się potoczyła
myśl żelazem przypieka
ludzie co będzie z nami
jeśli nawet miłość
z serc naszych wyrzucamy
wzięłam biedną na ręce
do domu ja przyniosłam
grzałam maleńkie ciało
aż głowę ona podniosła
chodź - mówię do niej cicho
tam pewnie już ktoś czeka
nie sądzę - zapłakała
ja jestem
Zwykłą Miłością
Do Drugiego Człowieka
Jeszcze tylko wiarę i nadzieje skatujmy ...
Komentarze (38)
sari - wdaliśmy sie ,jak się wydawać może w spor o
sluszności czy niesłuszności wyznaniowej. Przecież
wiemy, ze nie przyznawanie się do wyznania (-
przypisywanie sobie wyznania) jest świadectwem
człowieczenstwa. - Ich wyznaniowośc- to byl typowy
oprtunizm, nie chrześcijaństwo.
:)
Właśnie mam pewne rozmyślania a do tego ten wiersz.
I w sumie wszystko proste na papieże.
Znów się Kobalcie nadmiernie ekscytujesz :-)
pozdrawiam ciepło kolejny raz ;-))))
Z tego wszystkiego, dopiero teraz przyszedłem pod
wiersz, a widząc TWÓJ awatar serce znów mocniej
zabiło.
Mówię - mu, cicho być głupie serce.
:)
Bardzo za wiersz!
Ukłony ciepło pozdrawiam.
Dziękuje Kroplo :-) pozdrawiam ciepło i świątecznie
Przeczytałam Twój od-komentarz do Wiktora i całkowicie
się z Tobą zgadzam... przykre, ale taka jest
prawda.Wiersz świetny!
Radosnych Świąt Bożego Narodzenia i wszystkiego
najlepszego w 2020 roku!
Wiktorze zapewnię nie byli poetami :-) i nie
generalizuj zarówno wśród katolików, ateistów i
innych wiar i takich i takich ludzi znajdziesz . To od
jednostki zależy nie od wiary . Ale fakt i wyżej tym
mniej człowieka w człowieku. Pozdrawiam cieplutko
Sari! -zgoda: skłonnośc do miłości jest gatunkowa. -
Skłonność!.. dzialania -to jednak przewaznie wynik
decyzji. A warunki (byt)- i świadomośc tych warunkow -
to w dużej mierze - pzapsychiczna podstawa decyzji...
- ignoruje , łamie psychicznoświatopoglądowe podstawy.
- akceptujemy to w sobie przewaznie.
A wiersz- choć ze świata złudzeń - popieram nie mniej
niż najszlachetniejsi:)
Oludzkich skłonnościach i zależnościach - przekoanalem
się bardzo w wojsku (pobor1982) wsrod nikczemnych
katolikow - uczestniczących we Mszy Św. - Nikczemnych
- za ochlap, na zwyczajną sugestię - polecenie.
Przecież nic im nawet nie grozilo:szujstwo - to byla
jedyna ich aktywność - ludzi uważających się za
posiadających społeczny census - magistrow.
Pozdrawiam cieplo i serdecznie:) - oni na pewno nie
byli poetami:):):)
Dziękuję weno i nawzajem
Zwyczajna i zarazem niezwykła, bo darowana przez
samego Boga, miłość, bez której życie traci na
moralnej wartości.
Życzę Radosnych Świąt B.N. :)
Wiktorze każdy ma w sobie taka miłość . Mniejsza bądź
większa , czasami resztki nędzne ale ma . Przynajmniej
chcę w to wierzyć . Pozdrawiam ciepło
Sari! - troska o miłośc do drugiego - to wielka rzecz.
- Latwo o nią, by sobie schlebiać: bo to ladnie,
przyzwoicie, chwalebnie. Wzruszamy się nad swoją
wielkodusznością. W chwilach naciskow - w chwilach
proby - zapominamy o wigilii, kiedy usilujemy mowić
ludzkim głosem.
- Solidarnośc- z Tobą i z wierszem:)
Ignotus dziękuje :-) Nobla ktoś inny zgarnął .
Pozdrawiam
za taki wiersz można dać Nobla