Proza codziennego życia
Unosimy się w niebycie,
niczym upadłe anioły.
Walcząc z ciemnością,
obłudą się karmimy.
Patrząc na krzywdę,
zamykamy oczy.
Obojętnie przechodząc,
ze spuszczoną głową.
Przeklinamy niedolę,
żyjąc w niepewności.
Zadowala nas proza,
codziennego życia.
Przebieramy nogami,
goniąc lepsze jutro.
Pragniemy zmiany,
bez wiary w jej słuszność.
autor
Ataga Aleib
Dodano: 2009-03-11 21:27:05
Ten wiersz przeczytano 561 razy
Oddanych głosów: 11
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (1)
Tytuł dobrze dobrany do treści refleksyjnego wiersza.