PROZA ŻYCIA
Nie pędż tak! Zatrzrymaj się na chwilę...
Nie ma chwili wytchnienia
od zajęć codziennych
monotonią niezmiennych
gonitwa każdego dnia
oszalała
w panice pędzi za czymś
co istotne zdawać by się mogło
a to proza życia
niestrudzenie zaprasza
cieszy się gdy za nią
gonimy
w spełnianiu jej życzeń
szczęścia dopatrzeć
się kusimy
zgodzić się należy
że lekceważyć zupełnie
jej się nie da
ale z dystansem podchodzić
trzeba
bo kiedy w szpony schwyta
nas na dobre
nie odznajdziemy siebie
dopóki nie odkryjemy
świętego spokoju w niebie.
Życzę każedemu odnalezienia właściwych proporcji pomiędzy codziennymi obowiązkami a chwilami wytchnienia i odpoczynku.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.