przebiśnieg
zakwitł nagle i śnieg go przysypał
był bezbronny i drżący u słaby
na wpół zmarzły i zwiędły a w oczach
jak cień lustra wstydliwa nagość
umarł nagle gdy śnieg go przysypał
pochowany srebrnymi kroplami
w mroku ciszy pod niebem
co płatkami sypało jak łzami
autor
avaerii
Dodano: 2004-07-28 22:46:13
Ten wiersz przeczytano 516 razy
Oddanych głosów: 3
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.