przebudzenie
Przyszłaś -
A przecież być nie chciałaś Bezcenne
twoje rysy Pachniały
jabłkami lub trawą Przyszłaś
ziweciadło ekranu hologramem
przezemne wyrasta nie umiem
ZNIEŚĆ
teraz milczenia
głuchej ciszy twojego "nie ma"
chcę
choć się nam wiersze zagryzły ze sobą
by z oczu ich i włosów
świat zbudził się światu - Expilciate...
...przyszłaś.
(gdy leżę sam zbudzony
taką cię widzę
chimeryczny STOP) KLATKA
od nowa, od nowa!
kwadratura - powiedz
IM!
ekran swą samotnością pojmany
nie umie uwierzyć w CIEBIE
niedowiarek - jak
ja
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.