Przechodnie
Może mijamy się na ulicy,
Patrząc przed siebie i nic nie widząc.
Zerknij za siebie, bo coś w nas krzyczy
Bo szczęścia swego nie dowidzisz.
Idąc chodnikiem, patrzymy z ziemię,
Bo w smutku,ciężko podnieść jest oczy.
W sercu wspomnienie cicho drzemie
I myśl ,że los nas jeszcze zaskoczy.
Zerknij za siebie na to, co było,
Może zawrócić przyszła pora.
Wciąż nieugięty, pełen rozsądku…
Tylko dlaczego serce wciąż woła.?
Komentarze (3)
Bardzo ładnie.Pozdrawiam
Bardzo ładny i na plus.Ale taka rada malutka...jakbys
go podzieliła na zwrotki łatwiej by się czytało.:-)
Piękny, ostatnie pytanie zmusza nas do refleksji...
Jak najbardziej cudownie napisany!