przecież
miałem pokazać tobie stepy akermańskie
żebyś dopasowała wersy do burzanów
ujrzała Liman Dniestru lampy Białogrodu
usłyszała czy miłość woła znad kurhanów
miałem przytulać ciebie najgorętszym
latem
autor
Pasjans
Dodano: 2022-07-26 22:52:58
Ten wiersz przeczytano 1486 razy
Oddanych głosów: 33
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (23)
Ciekawy, melancholijny obrazek miłości
która ciągle w Twoim sercu i pięknych wierszach gości.
Serdecznie pozdrawiam życząc miłego wieczoru :)
...niedopowiedzona myśl
Wielkie dzięki za Wasze opinie i wizyty :-) Kłaniam
się :-)
Nie wiem co sie 'stalo', ale napisane wysmienicie. +++
Pozdrawiam serdecznie z uznaniem :)
jak to się stało, że mnie tutaj nie było?
Ach wiem, miałam przerwę do beja,
piękny wiersz, jak wszystkie Twoje, choć smutek w nim
wyczuwalny, ale może to miałem już jest innym słowem
zastąpione?
Pozdrawiam serdecznie, Karolu:)
P.S Podoba mi się bardzo Twoja
piękna, gentelmeńska postawa, wobec wspaniałej
Poetki...
G woli ścisłości też mam takie samo zdanie, zresztą z
nim się nie kryłam, zwłaszcza w pierwszym komentarzu,
w następnych też nie, ale pierwszy jest najbardziej
rozbudowany.
Serdeczności przesyłam Tobie i nie tylko...:)
Piękna, aczkolwiek moim zdaniem smutna melancholia,
pozdrawiam serdecznie.
Smutna miniatura ale pięknie napisana.
Pozdrawiam z podobaniem :)+
Jest w tym pięknym wierszu jakieś smutne
niedopowiedzenie...
Pozdrawiam serdecznie
Pozostaje, niedopowiedzenie...
Jak zawsze, piękny przekaz.
Pozdrawiam, serdecznie.:)
Smutno. Ale pięknie.
Przyzwyczaiłeś Karolu czytelników do podróży i
świetnej poezji.
Serdeczne pozdrowienia od babiogórskiej watahy:)
tak wiele masz do pokazania
nie zwlekaj i uwierz w siebie
pozdrawiam
Wspaniały, wymowny wiersz,
bardzo na tak,
pozdrawiam serdecznie.
Nie udało się pokazać w realu zawsze można siąść przy
kawce razem i obejrzeć wirtualnie te stepy akermańskie
przytulając się wzajemnie...pozdr :))
Jak rozumiem z wiersza, zamierzenia nie zostały
zrealizowane. Kiedy kochamy, pragniemy okazać
wyjątkowość i piękno. Niestety, czasami zostaje to
jedynie zamiarem.
Ładny, wymowny wiersz.
Pozdrawiam
Marek