Przecież wiesz...
Porzucę ten świat,
którego intrygi nie są tak zabawne,
by utrzymać łzy...
Znajdę swój świat,
w którym
słońce potrafi
ogrzać serce strwożone i błądzące...
Mój los wiecznie błądzić
licząc na krople westchnień
Dziś płaczę jękiem duszy
oczekując pyłu zrozumienia,
owego gestu,
który pozwoli mi żyć ze świadomością,
że jestem dla Ciebie
choć chwilą życia...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.