Przed nami
przed nami
noc poślubna
pełna namiętności
i wrażeń
zegar z kurantem
odmierzał czas
wygrywając melodyjkę
oczekiwanych
od dawna marzeń
uniosłem na rękach
delikatnie jak piórko
ułożyłem w pościeli
czekać było warto
na te chwile szczęścia
jesteśmy
jak dwa żywioły
ogień i woda
potrzebne do życia
obrączki nasze lśnią
dbajmy o nie
by słowa przysięgi
miały moc
miłości spełnionej
Autor Waldi 1
Komentarze (15)
to były piękne dni :)
ciepło pozdrawiam :)
Że też jeszcze pamiętasz...
a teraz to zwykle jest przed ślubem.
Pozdrawiam
Jakze to inna noc poslubna niz ta o ktorej ja ostatnio
pisalem:)
Noc poślubna może być fajna, gdy za sobą 300 nocy
przedślubnych ;)
Pozdrawiam Wadi :)
Upojna noc poślubna to zapowiedź szczęśliwego życia...
Pozdrawiam przyjacielu :)
Jak zawsze, pięknie!
Pozdrawiam Waldi :)
Lubię Twoje wiersze Waldi. Pięknie, miłością pachnące.
Pozdrawiam serdecznie :)
Po tylu latach małżeństwa, a wiersz jakby tuż po
ślubie napisany. Widać jak na dłoni, peel cały czas
zakochany. Pozdrawiam.
Och, jak ładnie :)
Pozdrawiam.
niech i tak będzie :-)
Ładny wiersz Waldku, wieczny romantyku;)
zachowaj więc moc
na tę oczekiwaną noc
Warto by młodzi przeczytali ten wiersz. (dziś noc
poślubna bywa przed ślubem)
Oczywiście także i namiętna!
Niech ta noc będzie szalona!