(Przed) strach
Wierne rytmowi gwiazd odgłosy nocy
Narastają, chórem ptaki i psy śpiewają
Pomruk nieokreślonego przestrachu
Słychać i preludia koszmarów
Strach mnie paraliżuje nie wiem jak
Nazwać mam to co teraz czuję
Myśli straszne wyrzucam z pamięci
Niepokój serca resztkę sił ducha trawi
A to tylko wiatr w koronach drzew
Złowrogo wyje, liście na wietrze spadają
I ptaki mocniej skrzydłami trzepoczą
Błądzę w tym ciemnym lesie odszukaj mnie
Zawołaj echo poniesie usłyszę cię
przecież
I zabierz stąd z tobą bezpieczniej mi
będzie
Komentarze (12)
Piękne, dużo w nim strachu a ostatni wers bardzo
optymistyczny. Pozdrawiam cieplutko-:)
Piękny wiersz, ale czemu aż taki strach? Nie zostawaj
z nim sama.
Pozdrawiam serdecznie.
Pięknie ten strach opisany
pozdrawiam :)
Tyle strachu w tym "Przedstrachu" aż się
przestraszyłam;) Pozdrawiam serdecznie
Bardzo ładny wiersz.Pozdrawiam:)
I mi takze sie podoba, czytalam z zaciekawieniem:-)
pozdrawiam
Bdb wiersz,z przyjemnością przeczytałam:)
Pozdrawiam serdecznie
Dziękuję Wszystkim za pozytywne komentarze:)
pozdrawiam serdecznie:)
Interesujący, czytając chcę wiedzieć co dalej. Nie
każdy wiersz tak sprawia. Pozdrawiam!
zabierz stąd z Tobą bezpieczniej mi będzie Pozdrawiam
serdecznie :)wiersz ujmuje prostotą
Z przyjemnoscia przeczytalam Twoj wiersz:)
Bardzo ciekawy wiersz pozdrawiam