Przed wiecznością
Tak cicho dziś, że słychać tę ciszę,
wiem, nie mów nic, pozwól niech napiszę.
Serce ściska dziś tak mocno, inaczej,
jak ręka przyciśnięta do szyby w
rozpaczy.
Namaluję Ci drzewo i ławkę do siadania,
gdy świat już będzie nie do wytrzymania.
Dla Smoka,który odchodzi
Komentarze (7)
Czasami tak się zdarza, że poznajemy to co inne.
Przyczyny są tego różne, Najczęściej to ta, kiedy coś
lub kogoś stracimy. Pozdrawiam:)
Serce ściska dziś tak mocno, inaczej,
jak ręka przyciśnięta do szyby w rozpaczy.
Piękna i zarazem smutna metafora ...
Czy chodzi o Bazyliszka?
Witaj:) Piękny, smutny. Poczekaj z tym malowaniem, a
nóż widelec będzie superowo:) Pozdrawiam cieplutko.
Poczułam ten smutek. Pozdrawiam.
Nadzieja umiera ostatnia. Ławkę i drzewo zawsze
zdążysz jeszcze namalować za wiele lat
bo...nadzieja... Pozdrawiam
Przed droga trzeba chwilke posiedziec.Piekny,
przejmujacy wiersz,moze osobisty.+++