Przed żniwami
Przed powrotem do Kanady.
Pobielały już żyta, jęczmienie się złocą,
nadchodzi uroczysta pora -żniwowanie,
rolnik wciąż kontroluje pogody nastanie,
myśli zajęte zbiorem dniami, nawet nocą.
Uwielbiam poszum łanów, rozległych,
pszenicznych,
i wcześnie przed żniwami słodki zapach
chleba,
głaskać kłosy dorodne i chabry jak niebo,
i wić wianki z kąkoli /w zbożach już
nielicznych/.
Klękam dziś przed Panem ja, człowiek
prawie stary,
proszę o chleb dla dzieci, godne
żniwowanie.
W modłach o chleb byłam zawsze dobrej
wiary.
Pozwól mi Panie przeżyć chleba
testowanie,
zapamiętać jego smak, delikatność pary,
a łatwiejsze mi będzie z krajem pożegnanie.
Komentarze (63)
Bardzo piękny i prawdziwy wiersz.
Ja pamiętam żniwa jak kosami kosili.
Pozdrawiam
Piękny wiersz, przeczytałam z przyjemnością.
Pozdrawiam :)
Piękny wiersz
Pozdrawiam
Piękny obraz żniw ciepłym słowem malowany.Podoba mi
się i to bardzo.Ciepło pozdrawiam i serdeczności
zostawiam.
Ciepły, piękny wiersz
żniwa w pełni:)
serdeczności:)
Niezwykle ciepły i obrazowy utwór, podoba się :)
Pozdrawiam serdecznie +++
Przywołałaś Broniu piękne wspomnienia z wakacji u
babci 30 lat temu :)
Pozdrawiam :)
Opisywanymi obrazami rozbudzasz wyobraźnię czytelnika.
Wiersz jest też refleksją nad naszym życiem.
Pozdrawiam.
Marek
Witaj Broniu:)
U mnie już prawie po żniwach.Dzisiaj niestety pada
więc nici z kombajnów:)
Pozdrawiam serdecznie i powodzenia:)
wzbudziłaś wspomnienia z mojej młodości, wzruszyłaś
żniwnym obrazem
"Do Kraju tego, gdzie kruszynę chleba podnoszą z ziemi
przez uszanowanie...Dla darów nieba...Tęskno, mi
Panie...
Do kraju tego, gdzie winą jest duża popsować gniazdo
na
gruszy bocianie, bo wszystkim służą...Tęskno mi,
Panie..."
- Cyprian Kamil Norwid.
Pozdrawiam Broniu, to jedyny skarb jaki mamy wspólnie.
Kłaniam się pięknie i bardzo sie cieszę,że obie mamy
dziś wspólny temat.Żniwa są dla mnie bardzo
optymistycznym przeżyciem jako zapowiedź chleba, poza
tym mam szacunek dla ludzi wykonujących ten zawód. To
wszystko znajduję w tym pieknym sonecie. Pozdrawiam
serdecznie.
piękny wiersz ... a dopiero wiosna była a tu już są
żniwa...
Podziwiam pozdrawiam
świetny sonet Broniu - oj będziesz tęskniła za nami,
za krajem za rodziną