Przedsionek piekła
Mój dom, moje życie, moja sprawa
Ciągła przed myślami rosnąca obawa
Miłość - nikłe marzenie
Raz po raz umysłu omdlenie
Ból i cierpienie
Tutaj to jedyni przyjaciele
To nie to miejsce, nie ten czas
Brak ciszy, wolny halas
Bez wsparcia, na oślep do celu
Bięgnę pod prąd pośród cieni wielu
Pojawia sie lodowata mgła
To płacze deszcz czy ja
Spadają krople na ogień szatański
Poniewierane jak pies bezpański
Przez przedsionek piekła przeprawa
Mój dom , moje życie, moja sprawa...
A gdzie jest Twój przedsionek piekła?...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.