Przedsmak
Do K.P. Mimo powabów wyspa jest bezludna, a widoczne po brzegach drobne ślady stóp bez wyjątku zwrócone są w kierunku morza. W.Szymborska - Utopia
Daleko jak za ocean. Do zmierzchu.
Lądy przedświtu porastają cienie.
Zadrżał cienki brzeg, lśni ostrze
sarkazmu.
Zliczone już wszystkie ziarenka piasku.
Szkwał wypluł łupinkę na tamtym brzegu.
Za miastem. Dziko. Zapomniałeś ogród.
Kwiaty jak szalone. Władają chaszczem.
Śpiewają ptaki. Wśród cierni i perzyn.
Hamakiem wiatr huśta. Gałęziom ciężko.
Upaja zapach biało-bladych kwiatów.
Lubię gruszki. Dobrze, że kwitną. Z
biorę.
Dalej do zimy, niż ku latu. Przedsmak.
Komentarze (18)
Nie zawiści lecz obojętności.
Piękny wiersz.Niestety...ogród szcześcia zapomniany.
Życie nadal trwa, ale w innym, chłodnym wymiarze.
utopia i koniec utopi zniszczonej zawisci meteorytem:)